Kolejny zjazd za nami. Tym razem zajęcia szycia ze skóry (sakwy, etui, pochwy na noże). Podczas zajęć szycie ręcznie ze skóry z sarny, sznurkiem lnianym i konopnym. Dziewczyny na bardku tkały krajki - pasy. Warsztaty ogniowe: Uzyskiwanie ognia poprzez łuk ogniowy oraz przez rolowanie bawełny z manganianem potasu (ale też popiołem dla bardziej zaawansowanych). Poza tym wiosenny spacer botaniczny połączony z wykładem na temat roślin oraz ich właściwości. W trakcie pozyskanie roślin oraz grzybów, a następnie kociołkowanie ze zbiorów. Ciekawostką jest to, że kolor liści roślin może się różnić w zależności od nasłonecznienia ale też zawartości minerałów w glebie (w przypadku większych ilości żelaza, liście zabarwiają się na czerwono). Najmłodsze dziewczyny (Emilka i Kinga) zrobiły z papieru tipi dla lalek :-) Wszystko jak zawsze w miłej i bardzo gościnnej atmosferze :-)
Nocleg: Ja z Michałem tradycyjnie już w szałasie. Dopóki jest zimno to można spać spokojnie nie będąc niepokojonym przez robaczki :-)
Kilka filmów:
Rozpalanie ognia za pomocą łuku ogniowego
Warsztaty szycia ze skóry
Dzieci i zabawa purchawkami
Tkanie na krośnie
Podczas powrotu do domu
Podczas powrotu do domu - zachodzące słońce :-)