Myślę że jest to jedna z bardziej malowniczych tras pieszych w okolicy Poznania. Chyba dość rzadko uczęszczana zwłaszcza w początkowym odcinku. Może to ze względu na jesień, albo wczesna porę w niedzielę (?). Po drodze malownicze jeziorka ("Jeziora Babskie") oraz zwłaszcza w parku krajobrazowym teren mocno pofalowany. Znaleźliśmy kilka fajnych miejsc na ewentualny biwak, w tym fajne pole namiotowe przy Jeziorach Babskich.
Wyposażenie na wyprawę to co wpadło w rękę rano przed wyjściem z domu. To samo z jedzeniem, to co się nawinęło, a i tak za dużo nie jedliśmy :-) Pogoda słoneczna i bardzo ciepło (za ciepło) jak na ta porę roku. W ciągu dnia myślę że było około 15-18 stopni. Całą drogę szliśmy w krótkich rękawach i niestety nadal były robale jak latem :-)