Aaliyah

Wed, 19 Jan 2011 22:23:00 +0000

Kilka dni temu w nazwijmy to internetowej prasie wspomniano pewną chyba dość mało znaną dzisiaj piosenkarkę:

http://muzyka.onet.pl/245287,0,1,fotonews_detail.html

Zginęła w wieku 21 lat, wracając z planu dosłownie kilka godzin po zakończeniu zdjęć do tego teledysku:

http://www.youtube.com/watch?v=A5AAcgtMjUI

Plaża, drogie jachty, sporo pieniędzy, sława, wchodzenie na szczyt kariery w błyskach fleszy. Zapewne mnóstwo planów na przyszłość, zapewne poumawiane spotkania na kolejne dni.

Piszą że miała spory talent wokalny. Ciężko mi to ocenić, bo prezentowała styl muzyczny, którego nie trawię. Pytanie jest jednak jak wykorzystała swój talent? Sądząc po pustych, mało znaczących słowach piosenki z tego teledysku (*) nie oddała chwały Stwórcy, który ją obdarował głosem. Wielu ludzi tego typu, ale też wielu z nas mających zdolności i talenty różnego rodzaju, używa ich do budowania własnej chwały.

(*) http://www.tekstowo.pl/piosenka,aaliyah,rock_the_boat.html

"Chłopcze, wiesz ; dodajesz mi skrzydeł ; Chłopcze, naprawdę sprawiasz że unosze się w góre; Czuję się jak na haju; Bo ty, ty ; ... chcę byś; Refren : rozbujał łódź ; pracował w środku ; zmienił postawe ; stworzył pozycje ; nadał dla mnie tempo; Och kochanie kocham twoje tempo ..." i tego typu mielenie o niczym z podtekstami.

Kiedy tak zastanawiam się nad tą młodą dziewczyną i jej życiem to przypominają mi się słowa z Listu Jakuba (4,13-16):

"A teraz wy, którzy mówicie: Dziś albo jutro pójdziemy do tego lub owego miasta, zatrzymamy się tam przez jeden rok i będziemy handlowali i ciągnęli zyski, wy, którzy nie wiecie, co jutro będzie. Bo czymże jest życie wasze? Parą jesteście, która ukazuje się na krótko, a potem znika. Zamiast tego, winniście mówić: Jeżeli Pan zechce, będziemy żyli i zrobimy to lub owo. Wy natomiast chełpicie się przechwałkami swoimi..."

Nie popełniajmy tego błędu aby ufać bezgranicznie naszemu własnemu sprytowi, bo czym nam się to podoba czy nie to i tak nasze życie jest w ręku Boga, który zakończy je w chwili której być może zupełnie się nie spodziewamy. Może to już jutro? I co wtedy zrobisz? Jesteś w razie czego gotowy na spotkanie z Bogiem twarzą w twarz, Bogiem przed którym nic nie ukryjesz?

List do Hebrajczyków 4,12-13:
"Bo Słowo Boże jest żywe i skuteczne, ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić zamiary i myśli serca. I nie ma stworzenia, które by się mogło ukryć przed nim, przeciwnie, wszystko jest obnażone i odsłonięte przed oczami tego, przed którym musimy zdać sprawę."