marsz-sodomski-jutro-w-polsce
Fri, 16 Jul 2010 21:15:00 +0000
Jutro w Warszawie odbędzie się tzw. parada "równości". Odbywać się będzie w przestrzeni publicznej, a zatem na oczach całego narodu i po części za jego rosnącym przyzwoleniem. Zgodę na organizację tego marszu wydała pani Hanna Gronkiewicz Waltz, prezydent Warszawy, która należy do Platformy Obywatelskiej, która cieszy się największym poparciem społecznym w Polsce. Kiedyś pani Waltz działała we wspólnotach chrześcijańskich, ale widać że niewiele z tego pozostało. W Biblii, która stanowi podstawę wiary chrześcijańskiej, homoseksualizm jest wprost nazwany zboczeniem. Nie przypadkiem nazywany był kiedyś grzechem sodomskim, ponieważ kiedyś stał się powodem sądu zesłanego na Sodomę i Gomorę przez Boga. Patrząc na te imprezy organizowane regularnie w Europie i na świecie trudno oprzeć się obrazowi świata, który coraz bardziej stacza się w grzech i bezbożność. Przyjdzie jednak moment, kiedy ich wesołe śpiewy i radość ucichną, jak opisano w zacytowanym niżej fragmencie z Biblii. Pytanie jedynie kiedy to nastąpi.
Księga Izajasza, Rozdział 24:
W postępowaniu władz jest jakaś hipokryzja. Z jednej strony władze starają się o to by dzieci nie miały dostępu do matriałów pornograficznych. Jednocześnie wydają pozwolenie na marsz, który jak pokazują zdjęcia z zachodniej Europy, coraz częściej zahacza o porno. Pani Hanna Gronkiewicz Waltz, prezydent Warszawy, tłumaczy zgodę na ten marsz wymogami demokracji. Jednak w tym przypadku tolerancja oznacza zgodę na to, by dzieci były gorszone takimi obrazami. Niedługo w szkole dzieci będą uczone, że jest to normalne.
Poniżej kilka przykładów tego, czego możemy spodziewać się za jakiś czas na ulicach polskich miast, jeśli nie nie będziemy w porę reagować:
https://fakty.interia.pl/galerie/styl-zycia/zdjecie,iId,983277,iAId,70121
"Oto Pan spustoszy ziemię i zniszczy ją, sprawi zamieszanie na jej powierzchni i rozproszy jej mieszkańców. Ten sam los co lud spotka i kapłana, sługę i jego pana, służącą i jej panią, kupującego i sprzedającego, pożyczającego i biorącego pożyczkę, lichwiarza i jego dłużnika. Doszczętnie spustoszona i złupiona będzie ziemia, gdyż Pan wypowiedział to słowo. Więdnie i obumiera ziemia, marnieje, obumiera świat, marnieją dostojnicy ludu ziemi. Ziemia jest splugawiona pod swoimi mieszkańcami, gdyż przestąpili prawa, wykroczyli przeciwko przykazaniom, zerwali odwieczne przymierze. Dlatego klątwa pożera ziemię i jej mieszkańcy muszą odpokutować swoje winy; dlatego przerzedzają się mieszkańcy ziemi i niewielu ludzi pozostaje. Moszcz jest w żałobie, latorośl usycha, wzdychają wszyscy wesołkowie. Ustało wesołe bicie w bębny, skończyły się krzyki weselących się, ustały wesołe dźwięki lutni. Nie piją wina przy pieśni, gorzko smakuje mocny trunek tym, którzy go piją. Zburzone jest puste miasto, zamknięty każdy dom, że wejść nie można. Narzekanie na ulicach na brak wina, zniknęła wszelka radość, wesele jest wygnane z ziemi. W mieście pozostało spustoszenie, a brama w gruzy rozbita. Gdyż tak będzie na ziemi wśród ludów, jak jest przy otrząsaniu oliwek, jak przy zbieraniu resztek po winobraniu. Tamci podnoszą swój głos, weselą się nad wyniosłością Pana; Wykrzykujcie radośnie od zachodu. Aż do krańców wschodu oddajcie chwałę Panu, na wyspach morskich imieniu Pana, Boga Izraelskiego! Od krańca ziemi słyszeliśmy pieśni pochwalne: Chwała Sprawiedliwemu! Lecz ja rzekłem: Zginąłem! Zginąłem! Biada mi! Rabusie rabują, drapieżnie rabują rabusie! Groza i przepaść, i pułapka na ciebie, mieszkańcu ziemi! I będzie tak, że kto będzie uciekał przed okrzykiem grozy, wpadnie w przepaść, a kto wyjdzie z przepaści, uwikła się w pułapkę, gdyż upusty w górze się otworzą, a ziemia zadrży w posadach. W bryły rozleci się ziemia, w kawałki rozpadnie się ziemia, zatrzęsie i zachwieje się ziemia. Wkoło zatacza się ziemia jak pijany i kołysze się jak budka nocna. Zaciążyło na niej jej przestępstwo, tak że upadnie i już nie powstanie. I stanie się w owym dniu, że Pan nawiedzi wojsko górne w górze, a królów ziemi na ziemi. I będą zebrani razem jak więźniowie w lochu, i będą zamknięci w więzieniu, i po wielu dniach będą ukarani. I zarumieni się księżyc, a słońce się zawstydzi, gdyż Pan Zastępów będzie królem na górze Syjon i w Jeruzalemie, i przed ich starszymi będzie chwała."