wlasciwy-czlowiek-na-wlasciwym-miejscu
Sat, 18 Jul 2009 00:04:00 +0000
http://wiadomosci.onet.pl/2010598,11,item.html
"Mamy przed sobą wielkie zadanie - musimy zbliżyć Unię Europejską i jej problemy do obywateli ... Bla Bla Bla ... Bla Bla Bla ... Ile się z tego da zrobić w ciągu 2,5 roku? Pewnie niewiele do końca, ale trzeba mocno zacząć" - mówił (przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek)
Wielkie zadania przed nami, dobro obywateli, zbliżenie władzy do ludu. Musimy zbliżyć Unię i jej problemy do ludu. Niewiarygodne. Z tego wynika, że obecnie i to już od wielu lat Unia i jej problemy są dalekie od jej obywateli. Kim jest zatem ta Unia i czym są jej problemy, skoro nie są problemami bliskimi obywatelom? Broń nas Panie Boże przed zbliżeniem ich do nas. Lepiej niech Unia i jej problemy trzymają się od nas tak daleko jak tylko się da. Proponuję nawet przenieś Unię i jej problemy na Marsa (choć szkoda mi tej planety. Interesuje mnie od 25 lat). Skąd my znamy takie ględzenie? Nowy europejski 2.5-letni, odpowiednik dawnych planów 5-letnich, przed nami do wykonania. Lud musi podwoić swoje wysiłki. Każdy powinien wyrobić 200% normy, by dogonić gospodarczo zakułaczone kapitalistyczne Chiny.
Przypomina się stara piosenka, może warta odkurzenia na tę okazję:
Podaj cegłę, podaj cegłę!
W każdym razie wybrali marionetkę na marionetkowe stanowisko. Szkoda tylko, że ta marionetka rządziła kiedyś realnie Polską, rozwalając naszą gospodarkę przez koślawe reformy i odchodząc z niemal zerowym poparciem społecznym. Ludzie już zapomnieli. Rolą marionetki, jaka by nie była, jest oczywiście pianie w określoną tubę propagandową. W tym przypadku jest to walka o święty traktat lizboński. "We wrześniu (Buzek) wybiera się do Irlandii, gdzie na początku października odbyć ma się powtórne referendum w sprawie Traktatu z Lizbony". Ciekawe do ilu razy sztuka?
Na koniec polecam filmik z posiedzenia sesji nowego parlamentu europejskiego. Ciekawa i celna jest wypowiedź tego Brytyjczyka (są tłumaczenia):
http://www.youtube.com/watch?v=0rlE4idvN48
Fajną minę masz nowy przewodniczący w trakcie przemówienia i tuż po nim. Mniej więcej taką, jak mój prawie 6-letni synek gdy przyprę go do muru i zdemaskuję jego starannie przygotowany plan wyniesienia pod koszulką ciastka z kuchni bez mojej zgody (trochę jak na tym obrazku po prawej na górze :-).
Trochę mi nawet żal tego człowieka, ale uważam że do polityki się nie nadaje. Zresztą Nigel Farage w tym filmie powiedział prawdę. W wyborze tym nie kierowano się kompetencjami. Czasami zastanawiam się, jak to możliwe, że profesor, członek PAN daje się ogłupić do tego stopnia, że głosi wszystkie te sloganowe hasła, które mu jego mocodawcy włożą w usta? Tak jak człowiek bez kręgosłupa.
Zbudujemy nowy dom
Na miarę naszych marzeń dom!
Deszcz ustanie, słońce wstanie!
Wzejdzie nowy plon
Za sprawą naszych serc i rąk!
Prostą mamy sprawę, jasny cel!
Wszędzie słychać nasz radosny śpiew!
Za niedługą chwilę
Dosięgniemy nawet gwiazd!
Nie zostawaj w tyle,
Jeśli nie chcesz zostać sam!
Podaj cegłę, podaj cegłę!
Zbudujemy nowy dom
Na miarę naszych marzeń dom!
Przyjdzie wiosna, wnet wyrosną
Setki nowych hut!
Wszystkiego wokół będzie w bród!
Nie ma dla nas nieprzebytych dróg!
Wiemy, kto przyjaciel a kto wróg!
Wkrótce ramionami
Opaszemy cały świat (hmmm, może tzw. NWO z jedną walutą)
Kto nie idzie z nami,
Maszeruje przeciw nam!"